Witajcie po dłuższej przerwie. Nadeszła chwila, która jeszcze niedawno wydawała mi się nieosiągalna - wyjechałam za granicę. Na razie pomału odnajduję się w nowej rzeczywistości. Idzie mi to całkiem nieźle, dlatego pomyślałam, że najwyższy czas na nowy wpis.
Z pewnością znacie to uczucie, gdy lodówka świeci pustkami, a Wy musicie wykombinować coś na obiad. Ostatnio często jestem w takiej sytuacji, więc w najbliższej przyszłości możecie spodziewać się szybkich dań ze składników, które z pewnością znajdują się w każdej lodówce czy spiżarni.
Na pierwszy ogień idą klopsy, które przez moją wszystkożerną;) rodzinę zostały okrzyknięte idealnymi klopsami imitującymi mięso mielone.
Wegetariańskie klopsy
Składniki*:
- 1/2 szklanki kaszy pęczak
- 1/2 szklanki czerwonej soczewicy
- 1/2 szklanki bułki tartej
- czerwona cebula
- 2 ząbki czosnku
- natka pietruszki
- ok. 4 plastrów sera
- łyżka sosu sojowego
- jajko
- olej do smażenia (u mnie rzepakowy)
- przyprawy wg własnego uznania: pieprz, sól, papryka słodka, papryka ostra, majeranek
*składniki pochodzenia zwierzęcego z powodzeniem można zamienić na odpowiedniki roślinne. W bliskiej przyszłości wykonam wersję w 100% wegańską, którą zamieszczę na blogu.
Przygotowanie:
Cebulę obieramy, kroimy w kostkę i podsmażamy na patelni. Podobnie postępujemy z czosnkiem i podsmażamy go z cebulą przez kilka sekund. Odkładamy do miski.
Natkę szatkujemy a ser kroimy w kostkę. Dodajemy do miski z cebulą.
Ugotowaną kaszę i soczewicę przesypujemy do warzyw w misce. Przyprawiamy wszystko według własnego uznania i dolewamy sos sojowy.
Wbijamy do miski jajko i wsypujemy bułkę tartą.
Wszystko dokładnie mieszamy, następnie formujemy klopsy dowolnej wielkości.
Smażymy na rozgrzanej patelni z olejem aż do zarumienienia.
Smacznego!